Miałam pisać wczoraj, ale gorączka ze mną wygrała.. Dziś natomiast późno, bo nie miałam aparatu. Zdjęcia marne zatem, ponieważ robione już bez światła dziennego..
Zrobiłam bransoletkę :) Przymierzałam się do niej długo, ale w końcu jest! Miała być do
TYCH kolczyków, ale nie miałam już takiej chryzokoli i nie znalazłam odpowiedniej, więc odrobinę się różnią, ale podstawą bransoletki są kolczyki.
Tak wygląda w całości (niestety zdjęcie brzydkie)
Tak w przybliżeniu.
Użyłam fasetowanych agatów multikolor i większych brązowych kul agatu. Do tego koraliki drobne złote i czarne oraz Toho "benzynówki" i czarne.
Sutasz w kolorach: ciemna zieleń, fiolet i ciemny brąz.
Całość podszyta brązowym materiałem Alcantra.
A takie jest zapięcie. W kolorze starej miedzi. Tylko niestety będę musiała poprawić i wstawić po ogniwku, ponieważ odrobinę mało miejsca na manewry przy zapinaniu zostało... Ale paczka już zamówiona ;)
Z nudów (siedzę na chorobowym..) zrobiłam też kolczyki, które kiedyś sobie narysowałam.. Zdjęcie kiepskie, ale może jutro się uda coś ładniejszego cyknąć. Oto one:
Użyłam czarnego sutaszu, koralików drobnych czarnych oraz Toho Bugle w kolorze Opaque Pepper Red (rurki) i Toho Round o kolorze Transparent Frosted Med Amethyst.
Wiszą na biglach ze stali chirurgicznej, a podszyte z tyłu są czarną grubą Alcantrą.
Bardzo szybko się je robiło :) Szkoda, że reszta tak szybko i łatwo nie idzie ;P
Bardzo się cieszę, że ktokolwiek tu zagląda ;) Dziękuję odwiedzającym :)