Zaczęłam też pierwszą brązową, aby nie było monotonnie ;) Niestety nie zauważyłam, że zaczęłam ją w złym miejscu i po jakichś kilkunastu linijkach całą prułam.., tu jeszcze przed pruciem i długo przed zauważeniem błędu..
A tu jeszcze kilka zdjęć towarzyszących haftowaniu ;)
moje papryczki:
herbatka:
wczorajsza tęcza:
i Mietek :)
Pozdrawiam serdecznie ;)