Miałam chwilę i obcykałam moje łupy z Interstone w Łodzi :) Oto i one:
wszystkie razem
i osobno :)
kuleczki tygrysiego oka i.. nie wiem czego :P
kwadratowe tygrysie oko
(niestety nie umiem zrobić ładnego zdjęcia, które by oddało mieniące się smugi..)
koło z lawy barwionej
piękny amonit
a na koniec mój najukochańszy, najwspanialszy LABRADORYT :D
(w kilku ujęciach)
Są jeszcze sznurki woskowane w kilku kolorach, ale one będą dopiero w gotowych produktach :)
Pomimo braku czasu jednak udaje mi się coś robić :) Na zamówienie zrobiłam wiszące kolczyki identyczne, jak te TUTAJ Jestem też w trakcie robienia pierwszego wisiorka :) W zaskakujących dla mnie kolorach, bo wolę stonowane.., ale to jak już zrobię ;) A mam nadzieję, że uda mi się w ten weekend :)
Zapomniałabym o jeszcze jednym ;P Dostałam od mojej Chrzestnej dość duży pakunek z piórami pewnego papuga o imieniu Cezar :) Na zdjęciu tylko kilka z nich :)
To by było na tyle ;) Dziękuję wszystkim, którzy mnie odwiedzają :) Dziękuję również za miłe słowa :) Dorobiłam się już 7 odwiedzających, co jest dla mnie dużym sukcesem :D
Pozdrawiam wszystkich i życzę ciepełka w te chłodne dni :)
piękne rzeczy:) ani się obejrzysz a będzie ich 100 :) i dalej:)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję za wiarę!
UsuńO jak ja Ci zazdraszczam tych pierzy!! :) Chrześnica musi mieć przepięknego paputa. Ja mam nimfy, niestety nie mają tak pięknego ubarwienia :(
OdpowiedzUsuńłupy wspaniałe,tylko pozazdrościć !!!!Życzę weny i pięknych prac
OdpowiedzUsuń